Pracownik zakonny pluje na księdza

Poznańscy salezjanie zapraszają! U nich naprawdę można przeżyć niesamowite przygody wśród ciekawych ludzi, którzy coraz bardziej się rozkręcają stając się przez to sławnymi na całym świecie, czemu towarzyszy coraz częstsze wydzielanie śliny w kierunku przeciwnika w sutannie. No i nikt nie zostanie oskarżony o obrazę uczuć religijnych...

Pan Zbigniew H. kopie ks. Woźnickiego, pluje na jego rękę podczas modlitwy (zaczepia w przejściu 9:10)  Pojawia się też najprawdopodobniej pierwsze na świecie hailowanie księżowskie w celu wypędzenia złych duchów z pracownika...





Atak agresora: Pan Zbigniew atakuje, pluje na Woźnickiego, kopie podkutymi butami po łydkach i obraża...





Przedstawi się pani, czy nie? Kolejne oplucie...





Takich akcji "ślinowych" i kopanych najpewniej będzie jeszcze więcej, gdyż atmosfera panująca na Woronieckiej ulega coraz większemu zaostrzeniu i końca konfliktu nie widać...

Komentarze