Podobno w obecności wyznawców katolicyzmu grzechyńskiego i jego duchowego przywódcy dokonał się cud pulsującego Słońca, który miał być znakiem potwierdzającym słuszność obranej przez nich ścieżki religijnej. Wszystko wydarzyło się na "Różańcu do granic", czego dowodem miał być poniższy film.
Fragment materiału "Na szlaku Babiej Góry 07.10.2017r."
Wyjaśnienie
Tutaj to jest akurat cud automatycznego ISO w taniej optyce aparatu. Aparat automatycznie zmienia ustawienia przysłony w reakcji na nadmiar światła padającego na matrycę.... Niestety.... Za ten cud odpowiada optyka kamery... 😄
Komentarze
Prześlij komentarz