Będąc świadkami, myśleliśmy, że tylko my znamy Pismo Święte i każdy jego fragment bierzemy do siebie w myśl fragmentu "całe Pismo jest natchnione przez Boga". Na głoszeniu nie mieliśmy okazji spotkać kogoś ze wspólnoty zielonoświątkowej, więc rozmowa z Tomkiem, który dołączył do nich jako nastolatek, była prawdziwą przyjemnością.
Rozmawiamy o tym, co łączy Świadków Jehowy i Zielonoświątkowców, a co dzieli. Czy ten ruch jest zorganizowany podobnie do organizacji świadków? Jak przebiega chrzest? Czy chodzą na zebrania? Czy głoszą od drzwi do drzwi? Czym różni się ten ruch od dominującego w Polsce wyznania rzymsko-katolickiego? I dla nas osobiście najbardziej poruszające: jak u zielonoświątkowców przebiega proces wykluczenia i czy wiąże się z takim ostracyzmem społecznym jak u świadków Jehowy.
Komentarze
Prześlij komentarz