Jezus z Oriona i Jehowa z Plejad

Montanus, założyciel sekty montanistów w II wieku (na którego zresztą jako prekursora ruchu charyzmatycznego powołują się niektórzy charyzmatycy) twierdził, że owa stolica będzie w wiosce Pepuzie w Turcji (gdzie się prawdopodobnie urodził).
.
Mormoni poszli jeszcze dalej: Ameryka jest Ziemią Obiecaną,, którą nawiedził Chrystus po zmartwychwstaniu, by nauczać Indian (którzy są w istocie zaginionym pokoleniem Izraela). Inną ciekawostką jest dokładne określenie miejsca przebywania Boga, który ponoć miał mieszkać w pobliżu Koloba (to, czy jest ów Kolob jest gwiazdą czy planetą nie zostało określone).
.
Nawiasem mówiąc - Świadkowie Jehowy umiejscawiali (nie wiem czy jeszcze dziś to jest aktualne, czy jak wiele innych nauk przeminęło) w gwiazdozbiorze Plejad:
„Naturalnie, że wierzch głębiny musiał być zwrócony w stronę ku Plejadom, które jak rozumiemy są mieszkaniem Jehowy” (Stworzenie 1928 [ang. 1927] s. 110).
co budziło nawet konkretny czas podróży Boga:
„Musiała tam być wielka radość w niebie i śpiewy nieograniczonej chwały Bogu, na widok gdy on potężny zastęp aniołów rozpoczął swą podróż na ziemię. Być może, że zachodziła potrzeba kilku dni do odbycia tej podróży z Plejadów na ziemię” (Strażnica 15.10 1931 s. 316)
.
Popraw mnie Eden jeśli się mylę, ale Adwentyści. Jeśli się nie mylę, umiejscawiają tron Boga na Orionie?
Znalazłem takie teksty u Bednarskiego:
„Ciemne, ciężkie chmury nadciągnęły i zaczęły się łączyć ze sobą. Atmosfera rozstąpiła się. Wówczas przez otwartą przestrzeń spojrzeliśmy w stronę gwiazdozbioru Oriona, skąd doszedł głos Boga. (EW 41; 1851)” (Wydarzenia czasów końca E. G. White, Warszawa 1995, s. 182).
„Atmosfera dzieliła się i kłębiła. Wówczas przez otwartą przestrzeń w Orjonie zobaczyć mogliśmy, skąd pochodzi głos Boży. Przez tą otwartą przestrzeń upuści się również i święte miasto” (Doświadczenia i widzenia oraz dary Ducha 1930 s. 28).
Miałem wrażenie że Adwentyści odpuścili ten wątek, ale jakiś czas temu natknąłem się na zaproszenie na wykłady telewizyjne w zborze adwentystycznym na ten temat.



Adwentyści wierzyli że Jezus wróci z Oriona

Historia Adwentyzmu
Byłem Pastorem Adwentystów·Niedziela, 10 marca 2019

Autor: Martin Careye
 Podczas moich 50 lat pracy jako astronom amatorski byłem pod wrażeniem fascynacji, jaką mają adwentyści dla Oriona. "Otwarcie" w Orionie jest tradycją adwentystyczną, która rozpoczęła się w najwcześniejszych dniach ruchu i stała się symbolem tęsknot Adwentystów. Bez względu na to, co nauka znajdzie w mgławicy, adwentyści żyją w przekonaniu, że Jezus powróci przez nią. To przekonanie kształtuje nie tylko ich eschatologię, ale jest również związane z ich unikalną tożsamością. Zbadajmy pochodzenie tego przekonania i starajmy się zrozumieć, dlaczego ono trwa.
Joseph Bates był zapalonym uczniem gwiazd, a jako emerytowany kapitan morza patrzył na nie z wielu odległych miejsc na świecie. Został zwerbowany w 1839 roku przez głoszenie Williama Millera przepowiadającego przyjście Chrystusa i był wśród rozczarowanych w 1843 i 1844 roku, kiedy Chrystus nie powrócił. Próbując wyjaśnić nieudane proroctwa Millera, Bates szukał dowodów, że powrót Chrystusa miał być dosłownym pojawieniem się zamiast "uduchowionego", jak niektórzy nauczali. W maju 1846 r. Ukończył swój traktat pt . Otwarcie niebios. Tu rozumował, że biblijne odniesienia do nieba (tj. Jana 1:51 i Obj. 19:11) oraz do Nowej Jerozolimy zstępującej odnosiły się do wydarzeń w jednym miejscu na niebie, środkowej gwiazdy miecza Oriona.
„Z jakiej części nieba pojawi się to chwalebne miasto? Odpowiadam - skąd płonący miecz "strzeże drogi drzewa życia ..." 4 Bates był twórczy, łącząc obrazy biblijne z greckimi legendami o mieczu Oriona i dodając naukę astronoma Christiaana Huygensa, który w 1656 roku opisał "otwarcie na niebie, przez które widoczny był jaśniejszy region". Dla Batesa region ten musi być "niebem niebios", płynącym z Bożej chwały. Bates przeczytał opisy astronomów Jamesa Fergusona "mętnych gwiazd" i jak "najbardziej niezwykłą ze wszystkich chmurnych gwiazd" znajduje się w mieczu Oriona, zawierającym otwór w głębszej przestrzeni. Bates był pewien, że otwarcie "Huggens" (właściwie Huygens) było bramą do nieba.
W listopadzie 1846 roku, pięć miesięcy po opublikowaniu traktatu, Bates został zaproszony na konferencję z nowo poślubionymi Ellen i James White w Topsham, Maine. Bates wiedział o wizjach Ellen, ale kwestionował ich autentyczność. Podczas tej konferencji obserwował Ellen White w wizji, ta podróżując na inne planety i nie tylko opisała "lukę w niebie" o wielkim pięknie, otoczoną czterema gwiazdami wyglądającymi jak bramy, z błyszczącą jasną chwałą. Bates stał się bardzo podekscytowany i wykrzyknął: "Daje cudowniejszy opis niż jakikolwiek astronom, o jakim kiedykolwiek marzyliśmy."
Ponieważ E.White nie wykazała się żadną wiedzą o astronomii, Bates nigdy nie podejrzewał, że Whitowie mogliby przeczytać jego traktat. Słysząc cudowny opis luki Ellen, Bates był przekonany, że ​​jej wizje pochodzą od Boga. Był tak pod wrażeniem, że chciał, aby lord Rosse, budowniczy największego na świecie teleskopu, był tam, by ją usłyszeć. Bates uważał, że ​​Rosse widział "lukę" ze swoim gigantycznym teleskopem i był pewien, że opis E.White głęboki i imponujący. Wizja Ellen dotycząca otwarcia była decydująca w doprowadzeniu Batesa, z jego mocnymi pozycjami, na przestrzeganie szabatu, o stanie umarłych i wstrzemięźliwości, wszedł w ruch adwentowy. Otwarcie w Orionie miało zatem wpływ nie tylko na kształtowanie eschatologii adwentystycznej, ale także, na to co ważniejsze.

Uprawianie Legendy

Dwa lata po tym kluczowym /1846/ spotkaniu z Josephem Batesem, Ellen White opowiedziała swoją wizję ostatnich godzin ziemi: Ciemne, ciężkie chmury uniosły się i zderzyły ze sobą. Atmosfera rozstąpiła się i cofnęła; moglibyśmy spojrzeć w górę przez otwartą przestrzeń w Orionie, skąd dochodził głos Boga. Święte Miasto zejdzie przez tę otwartą przestrzeń.
Cytat ten powtórzył się wielokrotnie w publikacjach adwentystycznych i jest to jedyne oświadczenie, jakie E.White kiedykolwiek wypowiedziała w sprawie otwartej przestrzeni Oriona. Wiele lat później pisała o swoim spotkaniu w 1846 r. Z Batesem, ale nie powiedziała nic o Orionie. W artykule z 1886 roku dla The Review and Herald , JN Loughborough opowiadał o spotkaniu Batesa i White'a, dodając szczegóły dotyczące mgławicy Oriona i teleskopu Rosse. Otwarcie Oriona zostało teraz mocno utożsamiane z M42. W 1900 r. Prezes Generalnej Konferencji OC Godsmark napisał, że za chmurami w Orionie był Boży tron: Kiedy patrzymy na ten cud, nie możemy nie odczuwać, że Bóg w swoim miłosierdziu pozwala nam dostrzec odrobinę chwały tego miasta na górze .
Chociaż w 1900r. większość astronomów zrezygnowała z teorii otwartej mgławicy, autorzy adwentowi wciąż szukali wsparcia w społeczności naukowej. Znaleźli Edgara Larkina, dyrektora Mount Lowe Observatory. Larkin ujrzał w M42 "głębokie otwarcie, cofając się w potężny dystans". Jego poetycka wizja "potężnej pieczary" Oriona zainspirowała pisarza adwentystów, dr. Lucasa Reeda, który przywrócił legendę do najbardziej wymownych wysokości w swojej książce z 1919 roku, Astronomy and Biblia . Reed zbudował wypowiedź Ellen White o Świętym Mieście i ożywił wieczną naukę Williama Herschela i jego lampy niebieskie. Stwierdził że Mgławica M6 Oriona posiada potężną, wspaniałą jaskinię, z której przesunie się Święte Miasto.

Zamykanie Oriona

W latach sześćdziesiątych autorzy adwentowi powtarzali pomysły i sprzeczności Reeda w publikacjach adwentystycznych. Jednak w 1976 roku The Review and Herald opublikowano artykuł dwóch adwentystycznych naukowców, Sprengela i Martza, krytycznie analizujących historię otwarcia Oriona. Odkryli, że M42 nie pokazuje otwarcia na głębszą przestrzeń, ani też Orion nie jest centrum wszechświata. Co więcej, pokazali, że idea otwarcia Oriona nie była oparta na wypowiedziach Ellen White, ale na wierzeniach Batesa. Doszli do wniosku, że tożsamość otwarcia do nieba stanie się jasna, kiedy pojawi się Jezus. To godne badanie przeminęło w pełni wśród adwentystów. Chociaż w swoim początkach historia Oriona zyskała poparcie ówczesnej nauki, autorytet pojedynczej wypowiedzi Ellen White dał jej trwałą wiarę. Czytelnicy Adwentystów rozumieją jej wypowiedź, by potwierdzić otwarcie w Orionie, przez które powróci Jezus, ze wszystkimi dramatycznymi ozdobami dodanymi przez Loughborough, Larkin i Reed. Kiedy współczesna nauka i The Review i Herald wycofały poparcie dla otwarcia Oriona, wielka legenda stała się jednym z autorytatywnych oświadczeń Ellen White, i to zostało. Dla pobożnych adwentystów świadectwo ich nadziei nigdy nie było tylko kwestią nauki czy przywództwa kościoła. Orion jest znakiem. Podobnie jak Joseph Bates w 1846 roku, widzą w blasku Oriona nadzieję obecności Boga, zbliżającą do obdarowania szczególnego ludu. To był otwór, którego nikt nie chce zamknąć.

Gdzie jest nasz Odkupiciel?

Wcześni adwentyści pragnęli, aby Jezus przyszedł i pokazał się, aby wszystko naprawić. Jak Joseph Bates i jego przyjaciele chcieli manifestacji Jego obecności! Pragnęli widocznych znaków Jego przyjścia. Szukali znaku od Niego w niebiosach i pokładają nadzieje w mrocznych odbiciach luster teleskopowych i nowych proroctw. Otwarcie w Orionie, wraz z wizjami Ellen White, dało im poczucie nawiedzenia Boga, którego sam Pismo nie dostarczyło.
Więc gdzie jest Bóg? Czy Jego tron ​​ma miejsce wśród konstelacji? Bóg ustanawia swoją "chwałę ponad niebiosami" (Ps 8: 1). Król Salomon powiedział: "Oto niebo i najwyższe niebo nie mogą cię ogarnąć ..." (I Kings 8:27). Jest blisko i daleko, jak mówi w Jeremiasza 23:23: "Czy jestem Bogiem tylko daleko, oświadcza Pan, a nie także blisko? Jezus, nasz Odkupiciel, wstąpił ponad wszystkie gwiazdy, ponieważ "przeszedł przez niebiosa" i "jest oddzielony od grzeszników, wywyższony ponad niebiosa" (Hbr 4:14, 7:26). Pojawił się w "bardziej doskonałym namiocie (nie z rąk, to znaczy nie z tego stworzenia), wszedł raz na zawsze do świętych miejsc ..." (Hbr 9:11). Boski tron ​​jest zbyt wzniosły, by mieć współrzędne na naszych niebiańskich mapach. Nie jest ograniczony przez Jego wszechświat ani nic w tym świecie.
Z perspektywy czasu wydaje się, że Ellen White cytowała w wizji słowa, które, jak wiedziała, byłyby przekonujące dla jej słuchaczy w tym czasie. Jej wizja pomogła potwierdzić jej proroczy status w umyśle Josepha Batesa. Odpowiadało również na większą potrzebę wielu adwentystów - z widocznym miejscem oznaczającym bramę do nieba Bóg wydaje się bardziej namacalny i dostępny. Pomysł ten wydaje się również zapewniać wiarę w "kościół resztkowy", który otrzymał specjalną wiedzę o Bożych planach. Jednak Bóg nie może być zredukowany ani zawarty w przestrzeni; Jego mieszkanie i Jego powrót nie mogą być zidentyfikowane przez chmurę gazu. On jest "oddzielony" ponad niebiosami i mieszka w sercach tych, którzy narodzili się z Ducha. On jest dalej niż Orion i bliżej naszych myśli (Psalm 139: 4).

Przypisy:
Artykuł w całości pochodzi z czasopisma Proclamation z 7 marca 2019


Źródła:
http://www-studium.blogspot.com/2017/12/czy-wolno-nam-sadzic-innych.html

Komentarze