Jak powinny ubierać się katolicy?

"„Grzechy, które prowadzą najwięcej dusz do piekła, są to grzechy cielesne. Przyjdą mody, które będą bardzo obrażać Pana Jezusa”. Są to słowa bł. Hiacynty, która w 1917 r. widziała w Fatimie Matkę Bożą.

Bądźmy wdzięczni Jego Ekscelencji ks. biskupowi Bernardowi Fellayowi za przypomnienie nam tych zasad, o których niekiedy zapomina się latem:

„W żadnym przypadku nie wolno ubierać się nieskromnie. Sukienka, która nie zakrywa kolan kobiety, kiedy ona siedzi, absolutnie nie może być uważana za przyzwoitą. Również spódnica rozcięta czy przezroczysta, odsłaniająca nogi powyżej kolan, nie może być uważana za skromną ani przyzwoitą. Podobnie nie jest przyzwoity żaden obcisły strój męski ani kobiecy, który podkreśla kształty ciała”.

12 stycznia 1930 roku papież Pius XI nakazał opublikowanie instrukcji na temat skromności strojów. W instrukcji tej przypomniał zalecenia zawarte w liście Kongregacji ds. Duchowieństwa z 1928 roku: „Przypominamy, że strój nie może być nazwany przyzwoitym, jeśli posiada dekolt większy niż szerokość dwóch palców mierząc od szyi, jeśli nie zakrywa ramion co najmniej do łokci i nie sięga przynajmniej trochę poniżej kolan. Ponadto, nie dopuszczalna jest odzież z materiałów przezroczystych oraz rajstopy w kolorze cielistym, sugerującym, że nogi są nagie”.

Gdy sytuacja stale się pogarszała, papież Pius XII nakazał kardynałowi Ciriaci opublikowanie specjalnego listu na temat skromności strojów: „Wszyscy wiemy, że szczególnie w miesiącach letnich zobaczyć można stroje, rażące każdego, kto posiada jeszcze choć trochę szacunku i zrozumienia dla cnót chrześcijańskich oraz zwykłej ludzkiej skromności. Na plażach, w miejscowościach wypoczynkowych – niemal wszędzie, na ulicach wielkich i małych miast, w miejscach prywatnych i publicznych, a nierzadko również w budynkach poświęconych Bogu, dominują stroje nieskromne i nieprzyzwoite. Z tego powodu zwłaszcza młodzież, będąca w wieku szczególnie podatnym na pokusy zmysłowe, wystawiona jest na wyjątkowe niebezpieczeństwo utraty niewinności, które jest najpiękniejszą ozdobą ich duszy i ciała. Stroje kobiece, o ile mogą one być nazywane jeszcze strojami, ubiory, «jeśli można nazwać ubiorem coś, co nie chroni ciała ani nie służy skromności» (Seneka) sprawiają niekiedy wrażenie, że mają raczej pobudzić lubieżność niż przed nią bronić. Problem, o którym mówimy jest z pewnością jednym z najpoważniejszych, jako że dotyczy on nie tylko cnót chrześcijańskich, ale również zdrowia moralnego całej społeczności ludzkiej. Jak słusznie pisał starożytny poeta: «Prywatna rozwiązłość prowadzi zawsze do obecności nagości w życiu publicznym» (Enniusz).” "


>

"Nie jest tu naszym celem przedstawienie aż nazbyt dobrze znanego żałosnego obrazu nieładu, jaki przedstawia się naszym oczom: stroje tak skąpe, bądź takie, które raczej wydają się być wyprodukowane po to by jeszcze bardziej podkreślać to co winny ukrywać; występy sportowe, które odbywają się w warunkach co do strojów, pokazów, towarzystwa, nie do pogodzenia choćby z najmniej wymagającą skromnością; tańce, spektakle, audycje, odczyty, ilustracje, zdobienia, gdzie chęć rozrywki i przyjemności skupia najpoważniejsze niebezpieczeństwa. Chcemy tu raczej przypomnieć wam i po raz kolejny przedstawić zasady wiary katolickiej, które w tej materii winny oświecać wasz osąd, kierować waszą postawą oraz waszym postępowaniem, ożywiać i podtrzymywać waszą walkę duchową."

>

G.K. Chesterton: „Jeśli nie będziemy żyć tak jak wierzymy, zaczniemy wierzyć tak jak żyjemy.”
Papież Pius XII: „Czystość dusz żyjących ponadnaturalnym życiem łaski nie może być zachowana i nigdy nie będzie zachowana bez walki”. Wiele kobiet i dziewczyn uparcie „podąża za pewnymi bezwstydnymi stylami niczym owce (…) Bez wątpienia zarumieniłyby się jeśli dowiedziałyby się jakie wrażenie robią i jakie uczucia prowokują w tych którzy je widzą.”
Ojciec Pio (+1968) zawsze odmawiam udzielenia rozgrzeszenia kobietom które nie nosiły spódnicy kończącej się przynajmniej 20 cm pod kolanem, jednocześnie nalegając by nie nosiły spodni.
Nasza Pani z Fatimy: „Grzechy świata są zbyt wielkie! Grzechy które prowadzą większość dusz do piekła to grzechy ciała! Zostaną wprowadzone pewne mody które bardzo obrażą naszego Pana. Ci którzy służą Bogu nie mogą za nimi podążać. Kościół nie zna mód; nasz Pan pozostaje zawsze taki sam.”

>

Mantylka - katolicki hidżab 
Mantylka to szal z koronki, okrywający w trakcie liturgii głowę i ramiona kobiet. Tradycja noszenia takiego nakrycia nawiązuje do słów św. Pawła, nakazującego kobietom zakrywanie głowy w trakcie modlitwy (Kor 11, 1-15).

Nosząc mantylkę kobieta (podobno) okazuje swoją miłość do Zbawiciela, naśladuje skromność Najświętszej Maryi Panny. Zwyczaj ten może u osób, które nie znają katolickiej tradycji, budzić zdziwienia bądź dezaprobatę.  Noszenie mantylki jest dla kobiet sposobem na życie wiarą, na przypominanie sobie i innym o posłuszeństwie wobec nauczania Kościoła, zwłaszcza w odniesieniu do skromności i czystości...




W ramach podsumowania należy podkreślić, że powyższe zalecenia dotyczą dziś głównie tzw. tradycjonalistów katolickich...


Źródła:
https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=2356853564338990&id=219914231366278&__tn__=-R
https://bit.ly/2FsXZYd
https://rzymski-katolik.blogspot.com/2015/06/jak-powinni-ubierac-sie-katolicy.html

Komentarze