O ile w średniowieczu dla osoby wpływowej zostanie papieżem nie stanowiło większego problemu, to bycie papieżem kilka razy nawet dla hierarchów kościoła z tamtej epoki było czymś niewyobrażalnym. Żył jednak człowiek, który papieżem został aż trzy razy. I to nie posiadając nawet kapłańskich święceń!
Tą osobą był urodzony około 1012 roku w Tusculum (niedaleko Rzymu) Teofilatto di Tusculo. Jego ociec Alberyk III był bratem dwóch papieży – Benedykta VIII i Jana XIX. Nic zatem dziwnego, że zapragnął, aby również jego syn zasiadł na papieskim tronie. Teofilatto jako osoba świecka nie miał najmniejszych szans zostania głową Kościoła, więc Alberyk III wymarzone stanowisko synowi po prostu kupił.
Pierwszy raz Teofilatto został papieżem 21 października 1032 roku. Jako Benedykt IX, niemal od pierwszych chwil, zaczął wzbudzać odrazę wśród mieszkańców Rzymu. Trudno było, co prawda, oczekiwać od osoby świeckiej życia w zgodzie z Biblią – jednak cierpliwość wiernych miała swoje granice. Jego rozrzutność i fakt bycia biseksualistą można było jeszcze zaakceptować. Wszak wielu papieży przed nim grzeszyło w podobny sposób. Jednak gdy tylko w Rzymie pojawiły się plotki mówiące, że nowy papież uprawia seks również ze zwierzętami, a pod osłoną nocy lubuje się w licznych morderstwach i torturach obywateli Rzymskich, w mieście zawrzało. Robiono wszystko, by usunąć Benedykta IX.
Późniejszy papież Wiktor III pisał otwarcie:
„Benedykt IX popełniał czyny nie do opisania. Siłą panował nad Rzymem, miastem bezprawia, a życie jakie prowadził rozwiązłe było niczym życie paszy. Gwałty i morderstwa, których dokonał jako papież były tak podłe i wstrętne, że nawet teraz przechodzą mnie ciarki, gdy tylko o nich pomyślę”
Wielu biskupów z najbliższych kręgów Benedykta IX nazywało okres jego rządów „szczytem moralnego upodlenia”. Zazwyczaj osoby, które miały odwagę krytykować styl rządów papieża bardzo szybko żegnały się ze światem.
W obawie o własne życie, ludzie z otoczenia Ojca Świętego albo milczeli, albo pisali anonimowe świadectwa tego, co dzieje się na Lateranie. Opowiadano o hucznych balach w papieskich komnatach, na których pojawiały się całe rzesze prostytutek. Na specjalne życzenia papieża, sprowadzano mu zarówno młodych chłopców, jak i dziewczęta, które Benedykt brutalnie gwałcił na oczach swojej służby.
Za nic miał wszelkie świętości. Gardził sprawami boskimi, a o Biblii mówił, że to zbiór największych bzdur, o jakich kiedykolwiek słyszał. Mimo wszystkich swoich grzechów jego pontyfikat trwał aż 12 lat. Cierpliwość Rzymian skończyła się we wrześniu 1044 roku, kiedy Benedykt został siłą wyprowadzony ze swojego pałacu i wywieziony za mury miasta. Tam postanowiono go zabić, jednak życie uratowało mu nieoczekiwane zaćmienie Słońca. Zdezorientowani niecodziennym zjawiskiem porywacze nie zauważyli chwili, kiedy Benedykt IX zdołał uciec.
Rodzina wygnanego papieża miała dobre stosunki z ówczesnym cesarzem rzymskim i królem Niemiec – Konradem II. To właśnie on pomógł byłemu papieżowi powrócić na papieski tron. W pierwszych dniach marca 1045 roku Benedykt IX, wspomagany armią przysłana przez Konrada II krwawo odbił Lateran i wygnał swojego następcę – papieża Sylwestra III. 10 marca ponownie zasiadł na tronie. Wściekłość mieszkańców Rzymu była tak wielka, że Benedykt zrezygnował z udziału w procesjach. Jego osobista armia pilnowała, by żaden wierny nie mógł zbliżyć się do papieża.
Rodzina Tusculo radziła „swojemu” papieżowi abdykację, w celu uniknięcia linczu. Benedykt nie chciał słyszeć o takim rozwiązaniu. Nie zmienił też swoich upodobań. Wręcz przeciwnie, bale były jeszcze większe, a tortury i morderstwa jeszcze częstsze. Podobno jedną z jego ulubionych nocnych rozrywek były także włamania do prywatnych domostw i dewastowanie ich wnętrz.
Nagle papież wpadł na zupełnie nowy pomysł. Zapragnął ożenić się z pewną 15-latką, pochodzącą z dobrego domu. Aby tego dokonać postanowił wprowadzić zmiany w kościelnych regułach. Domagał się zniesienia celibatu i wprowadzenia prawa, dającego papieżowi możliwość ożenku. Gdy wszystkie jego próby nie powiodły się, postanowił porzucić swój urząd. Nie za darmo jednak…
Zakochany papież szybko znalazł kupca na papieski tron. Najwięcej zapłacił Johannes Gratianus (1000 funtów srebra) i wkrótce po transakcji, 1 maja 1045 roku, został nowym Ojcem Świętym Grzegorzem VI. Benedykt wciąż jednak tytułował się papieżem, domagając się od Rzymian oddawania mu należnej czci. A gdy z małżeństwa nic nie wyszło, postanowił objąć „tron Piotrowy” po raz trzeci. W tym czasie na Lateranie rządził już kolejny papież Klemens II. Benedykt nie chciał czekać cierpliwie na swoją kolej i konkurenta postanowił zamordować. Miesiąc po otruciu Klemensa II, 8 listopada 1047 roku, Benedykt ponownie rozgościł się w papieskich komnatach. Nie na długo jednak, gdyż pół roku później ponownie został zmuszony do ucieczki.
Biskup i doktor Kościoła Pietro Damiani (1007-1072), doradca Klemensa II (oraz kilku kolejnych papieży) napisał w roku 1051 „Księgę Gomory” („Liber Gomorrhianus”), w której piętnował niegodziwe seksualne praktyki, jakich miał dopuszczać się podczas swoich rządów papież Benedykt IX, wraz ze swoim dworem. Praktyki homoseksualne, zoofilia, współżycie z nieletnimi, wzajemna i samotna masturbacja, gwałty, kopulacją między udami oraz seks analny – tym wszystkim, zdaniem Damianiego, cechowały się grzeszne pontyfikaty jednego z najbardziej okrutnych i rozpustnych papieży w historii Kościoła.
Benedykt IX po swojej abdykacji osiadł w rodzinnym Tusculum. Do końca swoich dni tytułował się głową Kościoła. Zmarł 9 stycznia 1056 roku w Grottaferrata (blisko Rzymu). Mówiono, że przed śmiercią zrozumiał, jak wielkie grzechy popełnił. Podobno został nawet pokutnikiem. Ty tak było faktycznie? Żadne źródła tego nie potwierdzają…
BENEDYKT IX - PAPIEŻ Z PIEKŁA RODEM
https://pl-pl.facebook.com/w.mroku.historii/posts/2071465606228134
Tą osobą był urodzony około 1012 roku w Tusculum (niedaleko Rzymu) Teofilatto di Tusculo. Jego ociec Alberyk III był bratem dwóch papieży – Benedykta VIII i Jana XIX. Nic zatem dziwnego, że zapragnął, aby również jego syn zasiadł na papieskim tronie. Teofilatto jako osoba świecka nie miał najmniejszych szans zostania głową Kościoła, więc Alberyk III wymarzone stanowisko synowi po prostu kupił.
Pierwszy raz Teofilatto został papieżem 21 października 1032 roku. Jako Benedykt IX, niemal od pierwszych chwil, zaczął wzbudzać odrazę wśród mieszkańców Rzymu. Trudno było, co prawda, oczekiwać od osoby świeckiej życia w zgodzie z Biblią – jednak cierpliwość wiernych miała swoje granice. Jego rozrzutność i fakt bycia biseksualistą można było jeszcze zaakceptować. Wszak wielu papieży przed nim grzeszyło w podobny sposób. Jednak gdy tylko w Rzymie pojawiły się plotki mówiące, że nowy papież uprawia seks również ze zwierzętami, a pod osłoną nocy lubuje się w licznych morderstwach i torturach obywateli Rzymskich, w mieście zawrzało. Robiono wszystko, by usunąć Benedykta IX.
Późniejszy papież Wiktor III pisał otwarcie:
„Benedykt IX popełniał czyny nie do opisania. Siłą panował nad Rzymem, miastem bezprawia, a życie jakie prowadził rozwiązłe było niczym życie paszy. Gwałty i morderstwa, których dokonał jako papież były tak podłe i wstrętne, że nawet teraz przechodzą mnie ciarki, gdy tylko o nich pomyślę”
Wielu biskupów z najbliższych kręgów Benedykta IX nazywało okres jego rządów „szczytem moralnego upodlenia”. Zazwyczaj osoby, które miały odwagę krytykować styl rządów papieża bardzo szybko żegnały się ze światem.
W obawie o własne życie, ludzie z otoczenia Ojca Świętego albo milczeli, albo pisali anonimowe świadectwa tego, co dzieje się na Lateranie. Opowiadano o hucznych balach w papieskich komnatach, na których pojawiały się całe rzesze prostytutek. Na specjalne życzenia papieża, sprowadzano mu zarówno młodych chłopców, jak i dziewczęta, które Benedykt brutalnie gwałcił na oczach swojej służby.
Za nic miał wszelkie świętości. Gardził sprawami boskimi, a o Biblii mówił, że to zbiór największych bzdur, o jakich kiedykolwiek słyszał. Mimo wszystkich swoich grzechów jego pontyfikat trwał aż 12 lat. Cierpliwość Rzymian skończyła się we wrześniu 1044 roku, kiedy Benedykt został siłą wyprowadzony ze swojego pałacu i wywieziony za mury miasta. Tam postanowiono go zabić, jednak życie uratowało mu nieoczekiwane zaćmienie Słońca. Zdezorientowani niecodziennym zjawiskiem porywacze nie zauważyli chwili, kiedy Benedykt IX zdołał uciec.
Rodzina wygnanego papieża miała dobre stosunki z ówczesnym cesarzem rzymskim i królem Niemiec – Konradem II. To właśnie on pomógł byłemu papieżowi powrócić na papieski tron. W pierwszych dniach marca 1045 roku Benedykt IX, wspomagany armią przysłana przez Konrada II krwawo odbił Lateran i wygnał swojego następcę – papieża Sylwestra III. 10 marca ponownie zasiadł na tronie. Wściekłość mieszkańców Rzymu była tak wielka, że Benedykt zrezygnował z udziału w procesjach. Jego osobista armia pilnowała, by żaden wierny nie mógł zbliżyć się do papieża.
Rodzina Tusculo radziła „swojemu” papieżowi abdykację, w celu uniknięcia linczu. Benedykt nie chciał słyszeć o takim rozwiązaniu. Nie zmienił też swoich upodobań. Wręcz przeciwnie, bale były jeszcze większe, a tortury i morderstwa jeszcze częstsze. Podobno jedną z jego ulubionych nocnych rozrywek były także włamania do prywatnych domostw i dewastowanie ich wnętrz.
Nagle papież wpadł na zupełnie nowy pomysł. Zapragnął ożenić się z pewną 15-latką, pochodzącą z dobrego domu. Aby tego dokonać postanowił wprowadzić zmiany w kościelnych regułach. Domagał się zniesienia celibatu i wprowadzenia prawa, dającego papieżowi możliwość ożenku. Gdy wszystkie jego próby nie powiodły się, postanowił porzucić swój urząd. Nie za darmo jednak…
Zakochany papież szybko znalazł kupca na papieski tron. Najwięcej zapłacił Johannes Gratianus (1000 funtów srebra) i wkrótce po transakcji, 1 maja 1045 roku, został nowym Ojcem Świętym Grzegorzem VI. Benedykt wciąż jednak tytułował się papieżem, domagając się od Rzymian oddawania mu należnej czci. A gdy z małżeństwa nic nie wyszło, postanowił objąć „tron Piotrowy” po raz trzeci. W tym czasie na Lateranie rządził już kolejny papież Klemens II. Benedykt nie chciał czekać cierpliwie na swoją kolej i konkurenta postanowił zamordować. Miesiąc po otruciu Klemensa II, 8 listopada 1047 roku, Benedykt ponownie rozgościł się w papieskich komnatach. Nie na długo jednak, gdyż pół roku później ponownie został zmuszony do ucieczki.
Biskup i doktor Kościoła Pietro Damiani (1007-1072), doradca Klemensa II (oraz kilku kolejnych papieży) napisał w roku 1051 „Księgę Gomory” („Liber Gomorrhianus”), w której piętnował niegodziwe seksualne praktyki, jakich miał dopuszczać się podczas swoich rządów papież Benedykt IX, wraz ze swoim dworem. Praktyki homoseksualne, zoofilia, współżycie z nieletnimi, wzajemna i samotna masturbacja, gwałty, kopulacją między udami oraz seks analny – tym wszystkim, zdaniem Damianiego, cechowały się grzeszne pontyfikaty jednego z najbardziej okrutnych i rozpustnych papieży w historii Kościoła.
Benedykt IX po swojej abdykacji osiadł w rodzinnym Tusculum. Do końca swoich dni tytułował się głową Kościoła. Zmarł 9 stycznia 1056 roku w Grottaferrata (blisko Rzymu). Mówiono, że przed śmiercią zrozumiał, jak wielkie grzechy popełnił. Podobno został nawet pokutnikiem. Ty tak było faktycznie? Żadne źródła tego nie potwierdzają…
BENEDYKT IX - PAPIEŻ Z PIEKŁA RODEM
https://pl-pl.facebook.com/w.mroku.historii/posts/2071465606228134
Komentarze
Prześlij komentarz