Frawardigan - zaratusztriańskie święto duchów

Nadchodzi dziesięć ostatnich dni roku! Czas na Fravardigan ...


Yaszt 13

49. Czcimy dobrych, silnych, dobroczynnych Frawaszich wiernych, którzy przychodzą i przechodzą przez dzielnicę w czasach Hamaspatmaidjem; idą tam przez dziesięć nocy, pytając w ten sposób:

50. „Kto będzie nas chwalił? Kto złoży nam ofiarę? Kto będzie o nas medytować? Kto nas pobłogosławi? Kto przyjmie nas z jadłem i ubraniem w ręku i modlitwą godną szczęścia? Które z nas zostanie nazwany w tym wezwaniu? Z które z dusz będą czczone przez was w ofierze? Komu zostanie dany nasz dar, aby mógł mieć wieczny pokarm na wieki wieków?

51. A człowiek, który ofiarowuje im ofiarę z jadłem i ubraniem w ręku, z modlitwą godną szczęścia, czyni Frawaszi wiernych, zadowolonymi, nienaruszonymo i niezrażonymi, błogosławią mu w ten sposób:

52. „Niech ten domu cieszy się stadami zwierząt i licznym potomstwem! Niech będzie w jego posiadaniu będą szybki koń i solidny rydwan! Niech człowiek, który umie chwalić Boga rządzi w zgromadzeniu, ten który ofiaruje nam ofiary z mięsem i odzieniem w ręku i modlitwą godną błogości.

http://www.avesta.org/ka/yt13sbe.htm

*nowy rok Nouruz, Nowruz rozpoczyna się w dniu przesilenia wiosennego. Po zakończeniu Farwardigan.
** Geniusz, duch opiekuńczy człowieka, część dusz (Urwan) człowieka, pozostająca w świecie duchowym po urodzeniu, a ponownie łącząca się z duszami (Urwan), w świecie duchowym (Menog), po śmierci człowieka, gdy opuszcza zmieszany świat materiany (Getig)

***

FRAWARDĪGĀN (New Pers. Farvardagaan), nazwa dziesięciodniowego święta zaratusztrian (gāhānbār) pod koniec roku ku czci duchów zmarłych.

W czasach średniowiecza, jak wiadomo z 10-wiecznej chronologii Al-Biruniego, na dziesięć dni przed zoroastryjskim Nowym Rokiem poświęcano żywność konsekrowaną, aby nakarmić duchy przodków, i uważano , że duchy pobożnych powrócą po jakiś czas - niewidzialne dla żywych - by być wśród ich rodzin.  Do dzisiaj w społecznościach zaratusztiańskich ( Parsi i Irani ) domy są starannie oczyszczane i przygotowywane na coroczne przyjście duchów. Zapala się specjalną lampkę by znalazły drogę do bliskich czekających na ich przyjście. Lampa pozostaje zapalona przez 10 dni świątecznych. Frawardigan jest zabarwiony poczuciem szczęścia i pobożności rodzinnej ponieważ zaratusztrianie nie odczuwają lęku przed duchami zmarłych z ich rodzin i innym światem. Frawardigan jest również postrzegany jako okres refleksji: okazja do zbadania własnego sumienia i pokuty za przeszłe krzywdy. W dzisiejszych czasach Zoroastrianie gromadzą się w świątyniach ognia, aby odmawiać modlitwy w imieniu swoich przodków. Po nabożeństwie rodziny ofiarują owoce, kwiaty, kadzidło, drewno i pieniądze w rytuałach prowadzonych przez kapłana wokół „mniejszego” ognia w świątyni.
Farvardigan wywodzi się ze starożytnego indoeuropejskiego święta poświęconego przodkom, tak jak polskie Zaduszki i Dziady. O ile jednak święto zaduszne jest w Polsce trochę smutne, to zaratusztrianie z radością czczą duchy zmarłych, traktując to święto jak spotkanie z dawno nie widziana rodziną. To „spotkanie” odbywa się w domach, nie na grobach zmarłych. Wspomina się tych co odeszli, dziękując im za to dobro, które dla nas uczynili. Posiłki w dniach Farwardigan są ucztami spożywanymi symbolicznie raze z duszami przodków.

Sama nazwa jest eliptyczna dla (rōuzāan ī) frawardīgaan (dziesięć dni poświęconych) frawards.

Festiwal podzielony jest na dwie pięciodniowe połowy. Pierwsza połowa znana jest jako mniejsza piątka (pandż-e keh, ḵardag lub kasoug), druga połowa, tworząca pięć dni, znana jest różnie jako większa piątka (pandż-e meh lub vazrog) i gathyjskie (gaahaanīg) .

Wśród perskich zaratusztrian całe święto nazwane jest pandżī, podczas gdy w Parsowie używają również terminu moktaad. Wśród Parsów wielu wylicza ten czas jako dłuższy: osiemnaście dni.

Pierwotnie święto przypadało na ostatnie na pięć dni ostatniego miesiąca roku, Esfand, oraz na pięć dni między Esfandem a pierwszym miesiącem, Farvardīn. Tak więc był to święto „wszystkich dusz”, które bezpośrednio poprzedzało święto nowego roku (Nōug-rōuz).

Jednak z powodu problemów niezgodności kalendarza staroperskiego, gdzie rok trwał równe 365 dni, powstała już w czasach Sasanidzkich, rozbieżność między kalendarzami cywilnymi i religijnym. Świadczy o tym na przykład sprzecznego opisu w Dēenkard, w którym wspomniano o tradycyjnym umieszczeniu farwardigan pod koniec zimy i roku, a w Pahlawijskichi Riwāajatach, dziesięć rōz frawardīgān umieszcza się dopiero w miesiącu Ādur (dziewiąty miesiąc roku).

Nawet w czasach współczesnych Farvardagān będzie wypadać w różnych porach roku, w zależności od tego, który z kalendarzy Parsów (Szenszai, Kadmi lub Fasli) jest używany.





https://www.facebook.com/Zaratusztrianie/posts/2761785123858334?__tn__=%2CO*F

Komentarze