Reformy z lat 1922 - 1935 i ich istota
Obudzona myśl chrześcijańska, płynąca z Ewangelii św. otworzonej i na nowo ogłoszonej w Dziele Miłosierdzia, wyraziła się w śmiałych i znanych reformach mariawickich z lat 1922-1935. Pierwszymi reformami jakie zaprowadzili mariawici na początku swej działalności są: zniesienie opłat za posługi religijne, wprowadzenie języka narodowego do liturgii, praktyka częstej, a nawet codziennej Komunii św., przyznanie centralnego miejsca w klucie Ofierze Mszy św. i Adoracji Przenajświętszego Sakramentu, zniesienie nadużyć w czci obrazów i relikwii, skasowanie praktyk odpustowych, zniesienie obowiązku postu pod grzechem.
Do najważniejszych reform z okresu 1922-1935 należy zaliczyć:
1) małżeństwa biskupów i kapłanów z siostrami zakonnymi (1922-1924)
2) Komunię św. wiernych pod dwiema postaciami (1922)
3) kapłaństwo niewiast (1929, por.: Podstawy Mariawityzmu (cz.11))
4) kapłaństwo powszechne ludowe (zapowiedź 1930, wprowadzenie - 1935)
5) zniesienie spowiedzi usznej (1930)
6) zniesienie tytułów duchownych i formy rozkazywania (1930)
7) Komunię św. dzieci po chrzcie (1930)
8) zniesienie stanu duchownych (1930)
9) uproszczenie ceremonii i przepisów liturgicznych wielkotygodniowych i innych (1931-1933)
10) złagodzenie postu Eucharystycznego i zreformowanie postu kościelnego (1933).
Wszystkie te reformy są zgodne z duchem Objawień Mateczki i nauki Pisma św., choć pozornie niektóre z nich wydają się nie do pogodzenia z nauką chrześcijańska i katolicką, ale głębsze wniknięcie w ducha religii Chrystusowej usuwa wątpliwości.
Reformy mariawickie są wynikiem przyjścia na ziemię obiecanej od początku w Słowie Bożym Oblubienicy Pańskiej i spełnienia przez Nią nowej ofiary zbawienia. Istota ich sprowadza się do:
1. Ześrodkowania chrześcijańskiego kultu na czci Przenajświętszego Sakramentu i Matki Bożej Nieustającej Pomocy.
2. Uznania autorytetu Pisma Świętego i oparcia na nim wszystkich dziedzin życia Kościoła.
3. Stopniowego uwalniania Mariawityzmu od krępującego balastu martwych formuł i ceremonii doktryny rzymskokatolickiej oraz błędów nauki papiestwa.
4. Realizowania zasad teologii Dzieła Wielkiego Miłosierdzia, a w szczególności owoców misji Mateczki, jako zapowiedzianej Oblubienicy Chrystusowej, Odnowicielki Kościoła i świata.
Jeśli chodzi o reformy, których istotę wyraża ostatni punkt, to są one szczególnym rezultatem wyjednanego miłosierdzia Bożego oraz dopełnienia Odkupienia. Przewodnią myślą ich jest zaślubienie ludzkości z Trójcą Przenajświętszą dokonywane przez Sakrament Ciała i Krwi Pańskiej, odnowienie instytucji małżeństwa, równouprawnienie kobiet w życiu Kościoła, zniesienie stanu duchownych jako instytucji obumarłej oraz przejęcie kierunku duchowego chrześcijan przez Chrystusa i uwolnienie ich spod władzy kapłanów z równoczesnym zaprowadzeniem kapłaństwa powszechnego ludowego.
Kapłaństwo niewiast
Pierwszą kapłanką spośród 12 innych nowo wyświęconych dnia 28 marca 1929 roku kapłanek, pokonsekrowaną tego samego dnia na biskupkę (arcykapłankę), została małżonka arcybiskupa Michała s. Maria Izabela Wiłucka.
Podstawą kapłaństwa niewiast jest m.in. nauka Pisma Świętego o Matce Bożej. Pierwsza transsubstancja, jak świadczy Pismo, nastąpiła wtedy, kiedy na słowa Maryi "łaski pełnej", a więc w której nie mogło brakować łaski kapłaństwa według obrządku Melchizedecha, przemienione zostało Jej Ciało i Krew w Ciało i Krew Syna Bożego.
W zgodzie z tym jest Tradycja, która przekazuje nam świadectwo, że Maryja Najświętsza po Wniebowstąpieniu Pańskim była przełożoną i Mistrzynią Apostołów i że do Niej zbiegali się ze wszystkich stron wierni. Jeśli zatem Maryja Najświętsza była Mistrzynią Apostołów, jeśli przemieniła swoje Ciało i Krew w Ciało i Krew Chrystusa, a później Go prawdziwie ofiarowała, to nie ulega wątpliwości, że miała też moc przemiany chleba i wina w Ciało i Krew Pańską według zasady: Qui potest maius, potest et minus (kto może więcej, ten może i mniej). Zresztą nie ulega wątpliwości, że Maryja zgodnie z ówczesnym zwyczajem wymawiała słowa konsekracji (choć nie wiemy, czy stała wraz z Apostołami przy Ołtarzu).
Drugim źródłem uzasadnienia kapłaństwa niewiast jest proroczy plan Boży zawarty w Piśmie Świętym odnośnie Dzieła Wielkiego Miłosierdzia związanego z misją Oblubienicy i Małżonki Chrystusowej, której celem było wykończenie Dzieła Odkupienia i utwierdzenie w dobrem człowieka i Kościoła. Plan zbawienia i uświęcenia człowieka przewidywał przyjście na ziemię nowej Ewy i dokonanie przez Nią na wzór Chrystusa Ofiary nowego zbawienia w zjednoczeniu z Ofiarą Nieustającą Chrystusa - Miłości w Eucharystii. W misji nowej Ewy i Jej Ofierze nowego zbawienia zawarta jest godność arcykapłańska. Z owej godności wypływa kapłaństwo niewiast, które ukazane już zostało istotnie i proroczo w godności i posłannictwie Współodkupicielki ludzkości, Najśw. Maryi Panny.
Również argumenty ogólnej natury nie są bez znaczenia. Rozwój życia ludzkiego i społecznego na ziemi, dopuszczenie kobiety do wszystkich dziedzin życia, osiągnięcie przez nią poziomu pełnoprawnej towarzyszki mężczyzny na odcinku intelektualnym i duchowym oraz dojrzałość ludzkości materialna i psycho-umysłowa, choć z niedorozwojem jeszcze duchowym i religijnym, domagają się przełamania przestarzałych poglądów na rolę kobiety w Kościele i przyznania jej wszystkich praw łącznie z pełnią kapłaństwa - biskupstwem. Jeśli chrześcijaństwo początkowe przyznało kobiecie funkcję diakonisy i apostołki, to chrześcijaństwo dopełnione przez Dzieło Wielkiego Miłosierdzia rozwiążę w zupełności kobietę z więzów starozakonnego prawa i przyzna jej pełnię wolności w Chrystusie z łaską kapłaństwa Chrystusowego na czele.
Na zdjęciu: s. bp. Maria Dilekta podczas udzielania Komunii Świętej, Felicjanów
Zniesienie spowiedzi usznej
Zniesienie spowiedzi usznej przed kapłanem wbrew pozorom nie dotyczy istoty sakramentu pokuty. Nauka Pana Jezusa o pokucie zawarta w Ewangelii nie zna nakazu wyznawania grzechów przed kapłanem, a więc spowiedź przed kapłanem nie jest warunkiem sakramentu pokuty. Sakrament pokuty natomiast dla ochrzczonych zawarty jest w wierze w Chrystusa (Jego Bóstwo) i Dzieło Odkupienia oraz w łączności wewnętrznej z wiarą i duchem Kościoła Chrystusowego. Dokonuje się przez skruchę i żal za grzechy oraz wyznanie ich przed Chrystusem w cichości, w głębi duszy ilekroć razy odczuwamy tego potrzebę, zawsze ze skutkiem odpuszczenia wszystkich, choćby najcięższych grzechów przez dawcę łaski Jezusa Chrystusa.
Słowa natomiast Chrystusa wyrzeczone do Apostołów: "Którym odpuścicie grzechy, będą im odpuszczone, a którym zatrzymacie, będą im zatrzymane" (J 20,23) i inne podobne, nie odnoszą się do spowiedzi, lecz do obowiązku głoszenia całemu światu odpuszczenia grzechów przez Krew Chrystusową i przez wodę chrztu Ducha Świętego; oznaczają one moc kapłana związywania i rozwiązywania ludzi z grzechów przez głoszenie światu Dzieła Odkupienia. Uzasadnienie więc nauki Kościoła o obowiązku spowiedzi przed kapłanem przy pomocy powyższych słów jest wyraźnym odstępstwem od Ewangelii i nauki Kościoła Apostolskiego.
Kult Mateczki i specyfika kultu maryjnego
Proces duchowego rozwoju Mariawityzmu i krystalizowanie się jego nauki po roku 1921 nabrał ogromnego rozmachu. Tamowany i jakby ograniczany przez Mateczkę na skutek Jej świętości i właściwości posłannictwa (uwielbienie Pana Jezusa utajonego w Przenajświętszym Sakramencie) naturalny nurt duchowy Mariawityzmu, po Jej odejściu z tego świata zaczyna się wydobywać i nabierać kształtu teologicznego. W związku z tym wyłania się kwestia świętości Mateczki. Nie chodzi o świętość w jakimś znaczeniu zasadniczym, bo co do tego nikt z mariawitów nie ma wątpliwości, lecz chodzi o stopień świętości i jej związek przyczynowy z osobą Mateczki mierzony wielkością Dzieła Bożego i jego zależnością od mesjańskiej postaci Założycielki Mariawityzmu. W ten sposób na początku lat dwudziestych dochodzi do przyznania Założycielce czci jako Małżonce Chrystusowej, podobnej do tej jaką Kościół oddaje Matce Boga, z tym, że Najświętsza Maryja Panna wymieniana jest zawsze na pierwszym miejscu. Rozwój tego kultu nie był aktem jednorazowym, ale narastał stopniowo na przestrzeni lat. Cześć Mateczki wynika z Jej misji i związku z Dziełem Odkupienia. Jest ona także najściślej związana z kultem Najświętszej Maryi Panny, którego jest odbiciem i dopełnieniem (por. Dz. M. s. 26 "Tą drogą jaką Ciebie prowadzę, dotąd żadnej duszy nie prowadziłem, a podobieństwa swego szukaj w Najświętszej Pannie").
Co zaś do kultu Matki Najświętszej w Dziele Wielkiego Miłosierdzia, to ma on odmienny i szczególny charakter. Kościół Mariawicki bowiem powołany do naśladowania życia Maryi już w samej swej nazwie eksponuje bardzo wyraziście swoją specyfikę, a w niej kult Matki Boga jako Matki Nieustającej Pomocy nadając mu taką samą rangę co czci Boga w Przenajświętszym Sakramencie.
Fragmenty listu pasterskiego Arcybiskupa Mariawitów - św. Marii Michała Kowalskiego o Kapłaństwie Powszechnym.
"(...) Chrystus, nasz Wódz Najwyższy i Król prawdziwy, chce abyśmy byli wraz z Nim jednym Kapłanem i jedną Ofiarą Najświętszą, Ofiarą Miłości.
Chrystus chce, aby wszystkie rodziny maryawickie były rodzajem Kapłańskiem, Królewskiem Kapłaństwem. Chrystus chce, aby wszystkie rodziny maryawickie pożywały co dzień Niepokalanego Baranka, jak niegdyś Izraelici przy wyjściu z Egiptu pożywali Go w figurze i podobieństwie.
Chrystus chce, aby drzwi ust, serca, oczu, uszu i wszystkich zmysłów naszych były co dzień pomazywane Przeczystą Krwią Jego, jak niegdyś Izraelici pomazywali drzwi mieszkań swoich, aby Anioł Zatraciciel nie wszedł do nich i nie wytracił ich.
Chrystus chce, abyśmy stawali się z każdym dniem Ofiarą coraz milszą i świętszą na Ołtarzu Najwyższym, Którym jest Jego Serce Utajone w Przenajświętszym Sakramencie w naszej Świątyni. Chrystus chce, abyśmy się wszyscy zjednoczyli w tem Sercu Jego w jeden Kościół Boży, w jedną Świątynię Miłości, aby miłość Boża nami rządziła we wszystkich naszych myślach, słowach i uczynkach.
Chrystus chce, abyśmy wszyscy byli Jego Oblubieńcami i Oblubienicami, i żeby On sam był naszym Najpiękniejszym, Najukochańszym i Najlepszym Małżonkiem."
Na zdjęciu kapłanka ludowa udziela Komunii św. w kaplicy w Płocku
Źródła:
https://www.facebook.com/KosciolKatolickiMariawitow/photos/a.1983295948574309.1073741827.1983293551907882/2012849698952267/?type=3&theater
https://www.facebook.com/KosciolKatolickiMariawitow/photos/a.1983295948574309.1073741827.1983293551907882/2011112679125969/?type=3&theater
https://www.facebook.com/KosciolKatolickiMariawitow/photos/a.1983295948574309.1073741827.1983293551907882/2016951105208793/?type=3&theater
https://www.facebook.com/KosciolKatolickiMariawitow/photos/a.1983295948574309.1073741827.1983293551907882/2014267138810523/?type=3&theater
https://www.facebook.com/KosciolKatolickiMariawitow/photos/a.1983295948574309.1073741827.1983293551907882/1995980400639197/?type=3
Obudzona myśl chrześcijańska, płynąca z Ewangelii św. otworzonej i na nowo ogłoszonej w Dziele Miłosierdzia, wyraziła się w śmiałych i znanych reformach mariawickich z lat 1922-1935. Pierwszymi reformami jakie zaprowadzili mariawici na początku swej działalności są: zniesienie opłat za posługi religijne, wprowadzenie języka narodowego do liturgii, praktyka częstej, a nawet codziennej Komunii św., przyznanie centralnego miejsca w klucie Ofierze Mszy św. i Adoracji Przenajświętszego Sakramentu, zniesienie nadużyć w czci obrazów i relikwii, skasowanie praktyk odpustowych, zniesienie obowiązku postu pod grzechem.
Do najważniejszych reform z okresu 1922-1935 należy zaliczyć:
1) małżeństwa biskupów i kapłanów z siostrami zakonnymi (1922-1924)
2) Komunię św. wiernych pod dwiema postaciami (1922)
3) kapłaństwo niewiast (1929, por.: Podstawy Mariawityzmu (cz.11))
4) kapłaństwo powszechne ludowe (zapowiedź 1930, wprowadzenie - 1935)
5) zniesienie spowiedzi usznej (1930)
6) zniesienie tytułów duchownych i formy rozkazywania (1930)
7) Komunię św. dzieci po chrzcie (1930)
8) zniesienie stanu duchownych (1930)
9) uproszczenie ceremonii i przepisów liturgicznych wielkotygodniowych i innych (1931-1933)
10) złagodzenie postu Eucharystycznego i zreformowanie postu kościelnego (1933).
Wszystkie te reformy są zgodne z duchem Objawień Mateczki i nauki Pisma św., choć pozornie niektóre z nich wydają się nie do pogodzenia z nauką chrześcijańska i katolicką, ale głębsze wniknięcie w ducha religii Chrystusowej usuwa wątpliwości.
Reformy mariawickie są wynikiem przyjścia na ziemię obiecanej od początku w Słowie Bożym Oblubienicy Pańskiej i spełnienia przez Nią nowej ofiary zbawienia. Istota ich sprowadza się do:
1. Ześrodkowania chrześcijańskiego kultu na czci Przenajświętszego Sakramentu i Matki Bożej Nieustającej Pomocy.
2. Uznania autorytetu Pisma Świętego i oparcia na nim wszystkich dziedzin życia Kościoła.
3. Stopniowego uwalniania Mariawityzmu od krępującego balastu martwych formuł i ceremonii doktryny rzymskokatolickiej oraz błędów nauki papiestwa.
4. Realizowania zasad teologii Dzieła Wielkiego Miłosierdzia, a w szczególności owoców misji Mateczki, jako zapowiedzianej Oblubienicy Chrystusowej, Odnowicielki Kościoła i świata.
Jeśli chodzi o reformy, których istotę wyraża ostatni punkt, to są one szczególnym rezultatem wyjednanego miłosierdzia Bożego oraz dopełnienia Odkupienia. Przewodnią myślą ich jest zaślubienie ludzkości z Trójcą Przenajświętszą dokonywane przez Sakrament Ciała i Krwi Pańskiej, odnowienie instytucji małżeństwa, równouprawnienie kobiet w życiu Kościoła, zniesienie stanu duchownych jako instytucji obumarłej oraz przejęcie kierunku duchowego chrześcijan przez Chrystusa i uwolnienie ich spod władzy kapłanów z równoczesnym zaprowadzeniem kapłaństwa powszechnego ludowego.
Kapłaństwo niewiast
Pierwszą kapłanką spośród 12 innych nowo wyświęconych dnia 28 marca 1929 roku kapłanek, pokonsekrowaną tego samego dnia na biskupkę (arcykapłankę), została małżonka arcybiskupa Michała s. Maria Izabela Wiłucka.
Podstawą kapłaństwa niewiast jest m.in. nauka Pisma Świętego o Matce Bożej. Pierwsza transsubstancja, jak świadczy Pismo, nastąpiła wtedy, kiedy na słowa Maryi "łaski pełnej", a więc w której nie mogło brakować łaski kapłaństwa według obrządku Melchizedecha, przemienione zostało Jej Ciało i Krew w Ciało i Krew Syna Bożego.
W zgodzie z tym jest Tradycja, która przekazuje nam świadectwo, że Maryja Najświętsza po Wniebowstąpieniu Pańskim była przełożoną i Mistrzynią Apostołów i że do Niej zbiegali się ze wszystkich stron wierni. Jeśli zatem Maryja Najświętsza była Mistrzynią Apostołów, jeśli przemieniła swoje Ciało i Krew w Ciało i Krew Chrystusa, a później Go prawdziwie ofiarowała, to nie ulega wątpliwości, że miała też moc przemiany chleba i wina w Ciało i Krew Pańską według zasady: Qui potest maius, potest et minus (kto może więcej, ten może i mniej). Zresztą nie ulega wątpliwości, że Maryja zgodnie z ówczesnym zwyczajem wymawiała słowa konsekracji (choć nie wiemy, czy stała wraz z Apostołami przy Ołtarzu).
Drugim źródłem uzasadnienia kapłaństwa niewiast jest proroczy plan Boży zawarty w Piśmie Świętym odnośnie Dzieła Wielkiego Miłosierdzia związanego z misją Oblubienicy i Małżonki Chrystusowej, której celem było wykończenie Dzieła Odkupienia i utwierdzenie w dobrem człowieka i Kościoła. Plan zbawienia i uświęcenia człowieka przewidywał przyjście na ziemię nowej Ewy i dokonanie przez Nią na wzór Chrystusa Ofiary nowego zbawienia w zjednoczeniu z Ofiarą Nieustającą Chrystusa - Miłości w Eucharystii. W misji nowej Ewy i Jej Ofierze nowego zbawienia zawarta jest godność arcykapłańska. Z owej godności wypływa kapłaństwo niewiast, które ukazane już zostało istotnie i proroczo w godności i posłannictwie Współodkupicielki ludzkości, Najśw. Maryi Panny.
Również argumenty ogólnej natury nie są bez znaczenia. Rozwój życia ludzkiego i społecznego na ziemi, dopuszczenie kobiety do wszystkich dziedzin życia, osiągnięcie przez nią poziomu pełnoprawnej towarzyszki mężczyzny na odcinku intelektualnym i duchowym oraz dojrzałość ludzkości materialna i psycho-umysłowa, choć z niedorozwojem jeszcze duchowym i religijnym, domagają się przełamania przestarzałych poglądów na rolę kobiety w Kościele i przyznania jej wszystkich praw łącznie z pełnią kapłaństwa - biskupstwem. Jeśli chrześcijaństwo początkowe przyznało kobiecie funkcję diakonisy i apostołki, to chrześcijaństwo dopełnione przez Dzieło Wielkiego Miłosierdzia rozwiążę w zupełności kobietę z więzów starozakonnego prawa i przyzna jej pełnię wolności w Chrystusie z łaską kapłaństwa Chrystusowego na czele.
Na zdjęciu: s. bp. Maria Dilekta podczas udzielania Komunii Świętej, Felicjanów
Zniesienie spowiedzi usznej
Zniesienie spowiedzi usznej przed kapłanem wbrew pozorom nie dotyczy istoty sakramentu pokuty. Nauka Pana Jezusa o pokucie zawarta w Ewangelii nie zna nakazu wyznawania grzechów przed kapłanem, a więc spowiedź przed kapłanem nie jest warunkiem sakramentu pokuty. Sakrament pokuty natomiast dla ochrzczonych zawarty jest w wierze w Chrystusa (Jego Bóstwo) i Dzieło Odkupienia oraz w łączności wewnętrznej z wiarą i duchem Kościoła Chrystusowego. Dokonuje się przez skruchę i żal za grzechy oraz wyznanie ich przed Chrystusem w cichości, w głębi duszy ilekroć razy odczuwamy tego potrzebę, zawsze ze skutkiem odpuszczenia wszystkich, choćby najcięższych grzechów przez dawcę łaski Jezusa Chrystusa.
Słowa natomiast Chrystusa wyrzeczone do Apostołów: "Którym odpuścicie grzechy, będą im odpuszczone, a którym zatrzymacie, będą im zatrzymane" (J 20,23) i inne podobne, nie odnoszą się do spowiedzi, lecz do obowiązku głoszenia całemu światu odpuszczenia grzechów przez Krew Chrystusową i przez wodę chrztu Ducha Świętego; oznaczają one moc kapłana związywania i rozwiązywania ludzi z grzechów przez głoszenie światu Dzieła Odkupienia. Uzasadnienie więc nauki Kościoła o obowiązku spowiedzi przed kapłanem przy pomocy powyższych słów jest wyraźnym odstępstwem od Ewangelii i nauki Kościoła Apostolskiego.
Kult Mateczki i specyfika kultu maryjnego
Proces duchowego rozwoju Mariawityzmu i krystalizowanie się jego nauki po roku 1921 nabrał ogromnego rozmachu. Tamowany i jakby ograniczany przez Mateczkę na skutek Jej świętości i właściwości posłannictwa (uwielbienie Pana Jezusa utajonego w Przenajświętszym Sakramencie) naturalny nurt duchowy Mariawityzmu, po Jej odejściu z tego świata zaczyna się wydobywać i nabierać kształtu teologicznego. W związku z tym wyłania się kwestia świętości Mateczki. Nie chodzi o świętość w jakimś znaczeniu zasadniczym, bo co do tego nikt z mariawitów nie ma wątpliwości, lecz chodzi o stopień świętości i jej związek przyczynowy z osobą Mateczki mierzony wielkością Dzieła Bożego i jego zależnością od mesjańskiej postaci Założycielki Mariawityzmu. W ten sposób na początku lat dwudziestych dochodzi do przyznania Założycielce czci jako Małżonce Chrystusowej, podobnej do tej jaką Kościół oddaje Matce Boga, z tym, że Najświętsza Maryja Panna wymieniana jest zawsze na pierwszym miejscu. Rozwój tego kultu nie był aktem jednorazowym, ale narastał stopniowo na przestrzeni lat. Cześć Mateczki wynika z Jej misji i związku z Dziełem Odkupienia. Jest ona także najściślej związana z kultem Najświętszej Maryi Panny, którego jest odbiciem i dopełnieniem (por. Dz. M. s. 26 "Tą drogą jaką Ciebie prowadzę, dotąd żadnej duszy nie prowadziłem, a podobieństwa swego szukaj w Najświętszej Pannie").
Co zaś do kultu Matki Najświętszej w Dziele Wielkiego Miłosierdzia, to ma on odmienny i szczególny charakter. Kościół Mariawicki bowiem powołany do naśladowania życia Maryi już w samej swej nazwie eksponuje bardzo wyraziście swoją specyfikę, a w niej kult Matki Boga jako Matki Nieustającej Pomocy nadając mu taką samą rangę co czci Boga w Przenajświętszym Sakramencie.
Fragmenty listu pasterskiego Arcybiskupa Mariawitów - św. Marii Michała Kowalskiego o Kapłaństwie Powszechnym.
"(...) Chrystus, nasz Wódz Najwyższy i Król prawdziwy, chce abyśmy byli wraz z Nim jednym Kapłanem i jedną Ofiarą Najświętszą, Ofiarą Miłości.
Chrystus chce, aby wszystkie rodziny maryawickie były rodzajem Kapłańskiem, Królewskiem Kapłaństwem. Chrystus chce, aby wszystkie rodziny maryawickie pożywały co dzień Niepokalanego Baranka, jak niegdyś Izraelici przy wyjściu z Egiptu pożywali Go w figurze i podobieństwie.
Chrystus chce, aby drzwi ust, serca, oczu, uszu i wszystkich zmysłów naszych były co dzień pomazywane Przeczystą Krwią Jego, jak niegdyś Izraelici pomazywali drzwi mieszkań swoich, aby Anioł Zatraciciel nie wszedł do nich i nie wytracił ich.
Chrystus chce, abyśmy stawali się z każdym dniem Ofiarą coraz milszą i świętszą na Ołtarzu Najwyższym, Którym jest Jego Serce Utajone w Przenajświętszym Sakramencie w naszej Świątyni. Chrystus chce, abyśmy się wszyscy zjednoczyli w tem Sercu Jego w jeden Kościół Boży, w jedną Świątynię Miłości, aby miłość Boża nami rządziła we wszystkich naszych myślach, słowach i uczynkach.
Chrystus chce, abyśmy wszyscy byli Jego Oblubieńcami i Oblubienicami, i żeby On sam był naszym Najpiękniejszym, Najukochańszym i Najlepszym Małżonkiem."
Na zdjęciu kapłanka ludowa udziela Komunii św. w kaplicy w Płocku
Źródła:
https://www.facebook.com/KosciolKatolickiMariawitow/photos/a.1983295948574309.1073741827.1983293551907882/2012849698952267/?type=3&theater
https://www.facebook.com/KosciolKatolickiMariawitow/photos/a.1983295948574309.1073741827.1983293551907882/2011112679125969/?type=3&theater
https://www.facebook.com/KosciolKatolickiMariawitow/photos/a.1983295948574309.1073741827.1983293551907882/2016951105208793/?type=3&theater
https://www.facebook.com/KosciolKatolickiMariawitow/photos/a.1983295948574309.1073741827.1983293551907882/2014267138810523/?type=3&theater
https://www.facebook.com/KosciolKatolickiMariawitow/photos/a.1983295948574309.1073741827.1983293551907882/1995980400639197/?type=3
Komentarze
Prześlij komentarz