Magowie zaratusztriańscy

Słowo „Magia” jako wyrażenie ma swoje korzenie w określeniu Magowie – Mędrcy. Mędrcy –Magowie byli starożytnymi kapłanami zoroastryjskimi. Grekom byli znani kapłani zoroastryjscy należącymi do plemienia Medów w północno-zachodnim Iranie którzy utworzyli Imperium Medyjskie poprzedzające Achemenidzkie.


Dariusz Wielki w swojej inskrypcji naskalnej Behistun w pobliżu współczesnego Kermanszach w Iranie, pisze o Magu Medyjskim imieniu Gaumata, który uzurpował sobie prawo do tronu i wzniecił bunt w Babilonii. Istota konfliktu jest do dziś nie w pełni znana, ten bunt spowodował, że część Magów doświadczyła niełaski i prześladować królewskich. W świecie zachodnim termin Mędrcy – Magoi jest najczęściej kojarzony z Trzema Królami lub Trzema Mędrcami Wschodu, którzy jakoby odwiedzili małego Jezusa w Betlejem.

Starożytni Mędrcy byli dobrze zaznajomieni z astronomią i astrologią. Byli także uzdrowicielami, którzy leczyli, śpiewając modlitwy (MANTHRY) a także przy pomocy różnych ziół, substancji i minerałów.

Kodeks Mędrców nakazywał przedkładanie osobistych potrzeb wobec konieczności zapewnienia pomocy osobie potrzebującej pomocy medycznej. Sprawiło to, że Mędrcy byli szanowani w całej Azji Środkowej. Mędrcy często nosili ze sobą charakterystyczną wiązkę Baresman (Barsum), do tego stopnia, że ​​Baresman stał się znakiem rozpoznawczym identyfikującą nie tylko Mędrców, ale także wiarę Zoroastrian. Noszenie wiązki gałązek i ziół, którymi można było łącząc je na różne sposoby w leczyć różne choroby, było w pewnym sensie równoważne z noszeniem współczesnej torby lekarskiej lub zestawu medycznego. Tak więc Mędrcy byli kapłanami i starożytnymi lekarzami, którzy uzdrawiali tak wielu chorych, a efekty leczenia były tak wyraźne, że uważano je za magiczne. Ich umiejętności były tak niebywałe jak na tamte czasy, że pozwoliły wznieść się medycynie Zaratusztriańskiej do poziomu będącego wzorem dla Europy aż do najazdu Arabskiego na Iran.

„Magia” uzdrawiania poprzez modlitwy i rytuały:
Ardibeheszt Jaszt, jedna z modlitw zaratusztriańskich w starożytnym języku Avestyjskim, odnosi się do pięciu rodzajów uzdrowicieli:
Aszo-beszazo: Ci, którzy uzdrawiają z duchową sprawnością dzięki swojej pobożności i prawości; (psychologia)
Dato-beszazo: Ci, którzy uzdrawiają lub rozwiązują zło społeczne lub niesprawiedliwość za pomocą mocy Dat, prawa i sprawiedliwości; (pomoc socjalna, profilaktyka społeczna)
Kareto-beszazo: Ci, którzy leczą się nożem (chirurdzy i anestezjolodzy);
Urvaro-beszazo: Ci, którzy leczą się za pomocą roślin i ziół; (lekarze interniści)
Manthro-beszazo: ci, którzy leczą mocą świętych słów lub modlitw „mantra spenta” (leczenie mocą Bożą przy pomocy mantr – terapia dźwiękiem)

Oczywiście wyjaśnienia w nawiasach należy traktować, jako dużą przenośnię, ale de facto był to świetnie zorganizowany i zintegrowany system medyczny uwzględniający takie rodzaje medycyny, jak pomoc społeczna i psychologia, które albo częścią nauk medycznych do dzisiaj nie są, albo powoli torują sobie drogę do świata lekarskiego. Można powiedzieć że Magowie byli prekursorami medycyny holistycznej, ale w jej o niebo lepszym nie zdegenerowanym dzisiejszym wydaniu, ponieważ nie twierdzili jak dzisiejsi pseudonaukowi uzdrowiciele, że medycyna oparta na doświadczeniu i nauce do niczego się nie nadaje. Poza tym wędrowali od gór Ałtaju gdzie poznawali metody szamanów** po Babilonię i Egipt oraz Indie, a z wszystkich tych miejsc wynosili skuteczną wiedzę medyczną. Nic więc dziwnego, że mimo iż sami nie znali w pełni naukowego wytłumaczenia działania swoich metod, to obserwując naturę i skutki swoich poczynań, często eksperymentalnych stworzyli podstawy medycyny naukowej w Babilonie, Ekbatanie Suzie, Taksili, a wczasach sasnidzkich na uczelniech w Ktezyfonie, Nisibis i przesławnym Gondiszapur.***

Ardibeheszt Jaszt jest jedną z najsilniejszych spośród modlitw – manthr uzdrawiających i jest na ogół odmawiana przed rozpaleniem lub w obecności ognia, ponieważ Jazata Ardibeheszt (Boskość, która uosabia Prawdę i Sprawiedliwość na poziomie etycznym) jest Boskością, która przewodzi energii ognia na poziomie fizycznym. Ardibeheszt obdarza życiem i zdrowiem, które są naturalnymi atrybutami ognia. Zimno wiąże się ze śmiercią i chorobami, podczas gdy ciepło ognia wiąże się z życiem, zdrowiem i energią.

„Magia” uzdrawiania poprzez stosowanie ekstraktów roślinnych:
Według Bundahiszn (środkowo perski tekst religijny), Haoma (Efedra) jest głównym środkiem wśród roślin leczniczych, które można rytualnie zgnieść w celu wydobycia soku. Podczas gdy Haoma jest słowem używanym w starszych tekstach, Hom jest słowem używanym w późniejszych tekstach. Wyciśnięty sok jest następnie spożywany w bardzo małych ilościach. Kapłani rytualnie miażdżyli i mieszali Haomę, gałązki granatu i liście granatu, aby wytworzyć mieszankę, którą można spożywać z mlekiem i wodą w celu profilaktyki zdrowotnej i fizycznego leczenia wielu chorób****.

Zoroastryjskie teksty pism świętych (Vendidad 3.1 i 14.8 oraz Ram Jaszt 5) wspominają, że zoroastryjscy kapłani nosili ze sobą Baresmana, zaprawy i narzędzia do zgniatania i wyciskania soku z gałązek oraz kubki, co razem stanowiło niezbędny element wyposażenia każdego Maga niezależnie od specjalizacji. Dziś powiedzieli byśmy, że każdy kapłan był przeszkolony jako lekarz pierwszego kontaktu.

„Magia” duchowej sprawności według podań Parsów:
Wśród mistrzów uzdrowicieli, którzy uzdrawiali swoją duchową mocą, wymienia się imiona Azara Kaiwana Azara Guszaspa Zarduszi, pierwszego Dastura Meherdżi Rana, który odwiedził dwór Akbara cesarza Mogołów w Indiach, oraz Dastura Jamszida Kukadaru. Mówi się, że Azar Kaiwan przybył do Indii z Iranu z 12 uczniami. Niektórzy uważają, że był jedynie sufickim świętym, ale faktycznie pochodził z zaratusztriańskiej rodziny, i w rzeczywistości był zaratusztrianinem należącym do starożytnego zakonu magów– kapłanów, których często muzułmańska tradycja przypisuje islamowi. ***** Azar Kayvān (ur. ok.1529). W latach 1609 i 1618;. był arcykapłanem Estakhr pochodzącym z Farsu, Został założycielem zoroastryjskiej szkoły iszrakijun (iluminatów) . Ta szkoła,prezentując cechy zoroastrianizowanego sufickiego zakonu, stała się znana jako kis-e Abadi (sekta Abadi) Początkowo, w Indiach, przebywał w Suracie, a potem przeniósł się do Navsari, a następnie do Patny, która stała się jego głównym centrum duchowego nauczania. W tym czasie Indie podlegały Mogołom, którzy w północnych Indiach rozpowszechniali kulturę perską. Na kulturę państwa Wielkich Mogołów ogromny wpływ miała kultura perska. Jedną z osób, które przyczyniły się do rozwoju kultury w Indiach, był Humajun (jeen z cesarzy mogolskich), który podczas wygnania, przesiedziawszy na dworze szacha Persji dziesięć lat, zdobył wiedzę o kulturze i architekturze perskiej. Wielkie dzieła architektury Indii takie jak Fatehpur Sikri, Czerwony Fort, czy Tadż Mahal, powstały pod wpływem architektury perskiej. Mówi się, że cesarz Akbar Wielki (1556–1605) zaprosił Azara Kaiwana na dwór. Jednak święty nie przyjął królewskiego zaproszenia. Znając drogi Wielkich Mistrzów, Akbar, nie obraził się lecz, przybył do Patny by odwiedzić Azara i słuchać jego nauk. Cesarz tak wziął sobie do serca jego nauki, że po dysputach z wyznawcami innych religii postanowił stworzyć religię łączącą różne nurty wiary w tym zaratusztrianizm. (O tym będzie następny artykuł)

Azar Kaiwan i niektórzy z jego bliskich uczniów mieli niezwykłe duchowe moce, które zdobyli w wyniku ciągłego oddania Bogu i służby ludzkości. Wśród tych mocy duchowych legenda wymienia, łatwością czytania w myślach innych ludzi, chodzenie po wodzie i ogniu, zamienianie zwykłych metali w złoto i znikanie w dowolnym momencie. Zadziwiające i niezwykłe, jak mogą się wydawać te „cuda” lub wyczyny magiczne ale oni już wtedy uważali to co powiedział słynny angielski naukowiec, Alfred Russell – „cud to nic innego jak pewne prawa Natury, których jeszcze ani nie znamy, ani nie rozumiemy”.

Pierwszy Dastur Meherdżi Rana był uczniem Azara Kaiwana. W przeciwieństwie do swego mistrza odwiedził Dwór Królewski Akbara Wielkiego i wywarł wielki wpływ na monarchę i jego poglądy. Legenda głosi, że przeciwny mu mag indyjski posiadający moce „Czarnej Magii” twierdził na dworze królewskim, że następnego ranka może rozświetlić niebo dwoma słońcami co było by zaprzeczeniem praw i ładu kosmicznego Mazdy Ahury. Następnego dnia ludzie rzeczywiście zobaczyli dwa słońca. Dastur Meherdżi Rana za pomocą mantr z Awesty zdemaskował jednak oszusta zrzucając jego lewitującą za sprawą demonów srebrną płytę, w której odbijało się słońce, tworząc iluzję drugiego ciała niebieskiego.

Wiernym wielbicielem Dastura Azara Kaiwan i Dastura Meherdżi Rana był Dastur Kukadaru. On także był znakomitym Mędrcem. Podania głoszą że był astrologiem (podobno dokładnie przewidział kilka wydarzeń) i uzdrowił wielu mocą swoich modlitw. Jednak najbardziej znanym jego wyczynem była transmutacja cegły w sztabkę złota. Dasturdżi Saheb przekształcił zwykłą cegłę w sztabkę złota, modląc się przez całą noc po Awestyjsku. Podobno użył nieznanych przeciętnym ludziom mantr. Dokonał tego w zbożnym celu, by pokryć niedobór środków potrzebnych na budowę budynku Andżomanu i świątyni wysokiej klasy ognia Atasz Behram w Dhobi Talao w Bombaju. Za sprzedaży złotej sztaby uzyskano kwotę 10 000 rupii, co w dziewiętnastym wieku było fortuną. Na ile prawdziwe są te legendy, a na ile Parsowie stworzyli je pod wpływem religii Indii, jak to w przypadku legend, trudno powiedzieć.

Według słów Paula Coelho „Cud życia zrozumiemy w pełni tylko wtedy, gdy pozwolimy, aby stało się coś nieoczekiwanego”. Ziemia jest wielką planetą z miliardami żywych istot. Ta planeta bezbłędnie krąży wokół wielkiej gwiazdy przez miliony lat i przy księżycu, który porusza morze kilka razy dziennie i utrzymuje nas wszystkich przy życiu. Jeśli to wszystko nie jest cudem ani magią, co jeszcze jest?

wpis opracowany na podstawie artykułu Noshira H. Dadrawala, „Magi – The Zoroastrian Magicians” w Parsi Times z 09.03.2020 r. i innych źródeł.




Źródło:
https://bit.ly/2AIPdq0

Komentarze