Zbawienie ludzi w zaratusztrinizmie

ZBAWIENIE LUDZI  I ZBAWIENIE ARYMANA

Według eschatologi zaratusztriańskiej trzeciej nocy po śmierci dusze Daena i Urwan opuszczają materialne ciało Tanu i oddziela się także jego ciało duchowe Kherp.  Zło i dobro ukazują się mu jako końcowy kształt przed–duszy – Frawaszi, staje niejako twarzą w twarz przed obiektywnym obrazem sumy swojego życia. Jest to albo widok cudowny, albo lub przerażający skalaniem, lub zwykle składający się z tych dwóch elementów. tak się dzieje na mocy prawa ustanowionego przez Ahurę pełniącego rolę Ratu –Sprawiedliwego sędziego, obiektywnego i bezstronnego. Człowiek duchowy pragnie po śmierci widząc jaśniejącą chwałę Chwarr i piękno Garothman „Domu Pieśni” Ahura Mazdy, dostać się tam, ale musi pokonać Most Czinwat zwany  Mostem Rozdzielenia i Brodem Obrachunku. Człowiek obciążony nadmiernie swoim złem, spada z mostu lub zostaje porwany prądem rzeki zaświatów do otchłani Arymana. Czym większe jest jego skalanie i zło tym głębiej pogrąża się w siedmiu kręgach otchłani. Gdy jego zło i dobro się równoważą trafia do miejsca smutku, zawieszonego pomiędzy otchłanią cierpienia i jasnością Garothman. Ludzie prawi i dobrzy dostają się bez przeszkód do jednego z siedmiu kręgów Garotman w zależności od swych zasług. Następuje czasowe „zbawienie” lub „potępienie” Nie jest to jednak stan ostateczny Tak mówią o tym Gathy:

„O Wy, Śmiertelni! Rozważcie te wskazania,

Przykazania, które Mazda Ahura dał ku szczęściu i boleści:

Długie cierpienie udziałem Zło czyniącego, błogość zaś

Dla stronnika Prawości; (ashavabyô)” Gatha Ahunawaiti Ha 30.11. 

„Ale ten, który oszukał dobrego i prawego,

Dla niego przyszłość będzie długim trwaniem w niedoli” Ha 31.20

Zaratusztra mówi o długim lecz nie wiecznym cierpieniu, a także o pokucie:

„Jaka pokuta jest przeznaczona dla tego, kto stara się

O władzę dla Kłamcy;” Gatha Ahunawaiti Ha 31.15

Użycie słowa pokuta, wyraźnie wskazuje że nawet najwięksi zbrodniarze będą pokutować za swoje zło, ale pokuta nie jest słowem równoznacznym z wiecznym potępieniem. 

Jak widać konsekwentnie Zaratusztra nie mówi o czymś wiecznym, ale długo trwającym. Ten stan będzie się utrzymywał dla wszystkich aż do dnia Fraszokereti – Odnowy świata gdy siły dobra pokonają ostatecznie zło.

Ma nastąpić zmartwychwychwstanie:

„7. Najpierw budzą się kości Gayomarda, potem Maszje i Maszjane, a następnie reszty ludzkości; w pięćdziesiąt siedem lat Soszjant przygotowuje wszystkich umarłych i wszyscy powstają; kto jest sprawiedliwy i kto jest zły, każde stworzenie ludzkie, budzi się z miejsca, w którym życie jego pochodzi. 8. Następnie, kiedy wszystkie materialne istoty żywe ponownie przyjmą swoje ciała i formy,” (…) Bundahiszn 30.7-8

W wielkim Bundahiszn jest mowa o ostatniej karze dla skalanych podczas Fraszokereti:

34.13. „Wtedy oddzielą sprawiedliwych od niegodziwych; i [przyniosą] sprawiedliwych do siedziby harmonii i wrzucą niegodziwych z powrotem do niegodziwej egzystencji  i przez trzy dni i noce [niegodziwcy] w materialnym ciele i [materialnym życiu] będą podlegać karze w niegodziwym życiu.”

Po trzech dniach „kary” nastąpić ma jeszcze jedno wydarzenie. Zaratusztra mówi o tym w gathah tak:

„Żaden z nich, nie zna końca jaki ich czeka.

Żaden z nich nie wie o zniszczeniu zła przez

Rzekę roztopionego metalu.” Ha 32.7

Tu natykamy się na wyjątkowość objawienia Zaratusztry w porównaniu z Chrześcijańskimi czy Muzułmańskimi wizjam Sądu Ostatecznego. Manthran objawia zniszczenie zła nie łudzi i istot skalanych, płomień Mazdy wypala samo zło. Nastąpić ma powszechne oczyszczanie tak wszechobecne w religii zaratusztriańskiej.

W Bundahiszn tak o tym napisano: w rozdziale 30.19–20. 

„Później ogień i aureola Chszatry stopią metal Szahriwara na wzgórzach i w górach i wyleje się on na ziemię jak rzeka. 20. Wtedy wszyscy ludzie przejdą przez tą rzekę stopionego metalu i staną się czyści; Sprawiedliwemu, wyda się, jakby ciągle chodził w ciepłym mleku; ale kiedy ktoś jest niegodziwy, wydaje mu się, że chodzi nieustannie w stopionym metalu.” 

Nastąpić ma w ten sposób powszechne zbawienie

Bundahiszn 30.21 „Potem, z największą miłością, wszyscy ludzie spotykają się razem, ojciec i syn, brat i przyjaciel pytają się wzajemnie: „Gdzie to było przez tyle lat i jaki był wyrok dla twojej duszy?”

i dalej czytamy o czymś niebywałym z pozoru:

Bundahiszn 31-32. Goczir pali węża (mar) w stopionym metalu, a smród i zanieczyszczenie, które były w otchłani, są spalane w tym metalu, a On (otchłań i Aryman?) stają się całkiem czyste. 32. On (Ormazd) ustawia sklepienie, do którego uciekł zły duch, w tym metalu; przywraca krainę piekielną z powrotem dla rozszerzenia świata; Odrodzenie następuje we wszechświecie z Jego woli, a świat jest nieśmiertelny na wieki wieków.”

Tu mowa jest o najbardziej zagadkowym aspekcie Fraszokereti; Oczyszczenie otchłani i Ducha zła! Zdania te są przedmiotem dociekań i sporów teologicznych bowiem W wielkim Bundahiszn Aryman zostaje strącony i zamknięty w otchłani, czyli mamy dwie wersje.

Podsumowując, zarówno w Gathah jak i dalszych pismach kara jest  czasowa i jest pokutą, spłacaniem długu, a nie karą wieczną, a w końcowym akcie następuje oczyszczenie świata i wszystkich istot. Brak Arymana i zła (lub jego oczyszczenie i przemiana) uniemożliwia ból, śmierć i cierpienie jako takie, bo Ahura Mazda może czynić jedynie dobro i to w bardzo logiczny sposób domyka temat. Gdyby istniało coś w rodzaju piekła na wieki, Ahura Mazda utrzymując takie coś musiał, by być skażony złem. BÓG DOBRY NIE MOŻE CZYNIĆ ZŁA I SPRAWIAĆ CIERPIENIA SWYM TWOROM. CIERPIENIE STAJE SIĘ TWOIM UDZIAŁEM ZA PRZYCZYNĄ ARYMANA, A NIE BOGA.

W tym miejscu dochodzimy do wielokrotnie zadawanego zaratusztrianom pytania; Skoro wszyscy zostaną zbawieni to po co się starać, skoro źli i dobrzy na koniec trafiają do dobrej egzystencji? Odpowiedź jest taka:

Owszem tak będzie, ale czy życiu doczesnym łatwo się jest pogodzić z karą jaką według prawa otrzymujemy za wykroczenie czy przestępstwo. I więcej, jeśli w konsekwencji nasze cierpienie jest nieuniknione to czy nie powstrzymuje to nas jednak przed występkiem. Nawet chwili krótkiego bólu, czy dyskomfortu staramy się unikać, a cierpienie i smutek trwające niewyobrażalnie długo z punktu widzenia człowieka czyż nie są przerażające? To co spotka zło czyniących jest według prawa Boga adekwatne do wyrządzonych przez nich nikczemności, będą cierpieć tak jak ich ofiary gdy zostaną choć w części oddani Złemu Duchowi. Tak samo i tyle samo, a a by cię uzdrowić więcej. Oczyszczenie uzdrawiające będzie bardzo bolesne, jednak  nie może trwać wiecznie, bo było by to niesprawiedliwe. Ahura Mazda jest Bogiem uczciwym i sprawiedliwym. Mówi To co złego uczyniłeś innym spotka i ciebie, na ten czas jesteś oddany Arymanowi. Nie ukarzę cię jednak zniszczeniem, albo wiecznym cierpieniem, bowiem byłbym drugim Arymanem. Oddałeś się za życia Arymanowi, więc po śmierci będziesz mu wydany. Wybrałeś go – doświadczysz go w jego prawdziwej naturze nim cię wyzwolę. jeśli zbijałeś, przeżyjesz śmierć twoich ofiar, jeśli kradłeś, poczujesz ból okradzionych, jeśli dręczyłeś, upokarzałeś, siałeś chaos i nieład będziesz na to wydany. Wszystko to Cię spotka, a ostateczne wypalenie zła w Tobie „rzeką metalu” i długą zła egzystencją będzie jeszcze boleśniejsze, będzie jak wyrwanie ciernia z zaropiałej rany. Ale po odnowie twojej i świata nie będzie już cierpienia, bowiem skończy się wpływ Arymana na uniwersum. O tej bezwzględnej obiektywnej sprawiedliwości Mazdy mówi ten wers Gath:

Ha 31,13

O Ahuro ty znasz Doktryny i czyny, jawne, wyraźne i oczywiste

albo ciemne tajne i nierozpoznane,

Te, które wymagają wielkiej pokuty za [pozornie] błahą obrazę,

I te gdzie wymierzono [niewspółmiernie] wielką pokutę za małe skalanie;

One wszystkie, poprzez Twojego Aszę, nie umkną Twego wzroku




Mówią: Żeby nie cierpieć trzeba porzucić ten świat materialny, oderwać się od ciała, stać się bytem duchowym istotą doskonałą wyzwoloną z bagna materii. Musisz stopić się z Bogiem. To co ziemskie jest złe mówią, ohydne, zatrute. 

Mówią: Odrzuć swoje ja ten świat jest złudzeniem cierpieniem, tu nie można być szczęśliwym. Odrzuć to wszystko sięgnij ku nieokreślonej błogości nirwany, wygaśnij, stań się stanem umysłu Buddy. Wszystko to maja nie pragnij uwolnij się, medytuj, a osiągniesz błogość, oświecenie. To co ziemskie jest złe, ohydne, zatrute. 

Mówią: Pokutuj, jesteś grzesznym ohydnym człowiekiem i tylko miłość Boga może cię ocalić. Ciąży na tobie grzech i grzech pierworodny. Tylko Boża łaska go zmywa. nie ma zbawienia poza jedynie słuszną wiarą. jeśli nie przyjmiesz jedynie słusznej wiary nie pomoże ci nic, runiesz w w otchłań niełaski bożej. Lękaj się. To co ziemskie jest złe mówią, ohydne, zatrute. 

Mówią: nie ma nic, ani boga ani boskości. Wszystko jest względne, nie ma ani dobra ani zła. Korzystaj więc z tej krótkiej chwili i czyń wolę swoją, spełniaj każdą swoją zachciankę, dbaj o siebie, nie słuchaj innych, nie pozwól żeby ktoś cię pouczał, krytykował. Liczy się tylko Twoja prawda Tu i Teraz ty jesteś jedynym celem do którego można dążyć. Gdy umrzesz wszystko będzie nieważne. Wszystko co związane z religią jest złe, ohydne, zatrute.

Zaratusztra mówi: Szczęście osiąga ten, kto pracuje dla szczęścia innych. By to osiągnąć dobrze myśl, dobrze mów, dobrze czyń – Humata, Huhta Chwarszta. Twoim celem jest sczęście USZTA i wiedza o zasadach wszelkiego bytu, twoim celem jest mądrość i prawda ASZA. Tu w świecie materialnym i po odnowieniu świata w dniu Fraszokereti. W tym dniu wszyscy zostaną oczyszczeni ze zła i cienia Arymana. Wszyscy zostaną zbawieni i staną się doskonali jak Amesza Spentowie – Święci Nieśmiertelni. Zbawienie jest niezależne od religii, wiary, rasy, istoty, zależy od tego jakim jesteś, dobrym czy złym. Każdy jest potencjalnie jednym ze zbawicieli Saoszjantów. Nie łąska Boż cię zbawia lecz twoje myśli, słowa i czyny.

Zaratusztra mówi: Materia nie jest zła, Wiedza i nauka są dobre, rozum jest dobry, to co ziemskie i przyziemne nie jest złe samo z siebie, duch nie jest zły jeśli pochodzi od Boga, od Ahura Mazdy. Od boga pochodzi tylko dobro, zło pochodzi od złego ducha Arymana, który jest największym z kłamców, zwodzicieli, zabójców i samobójców. Zło i dobro są odwieczne lecz nadejdzie dzień Fraszokereti gdy zło zostanie pokonane. Zniknie śmierć i cierpienie, a budowa uniwersum zostanie ukończona.

Wyobraź sobie… świat w którym pragnienia i marzenia się spełniają, nie nie możesz sobie tego wyobrazić. Nasz świat jest przemieszany nie całkiem dobry ale nie całkiem popsuty, nasze myślenie i wyobraźnię przesłania cień i myśl Arymana. Nie możesz sobie tego wyobrazić, tak jak Tuareg który zna tylko pustynię nie wyobrazi sobie morza choćbyś mu o nim opowiadał. Ślepiec nie wyobrazi sobie kolorów i na nic przenośnie i porównania.

Ale gdy Mazda zwycięży zło łuski ślepoty opadną i zobaczymy dotąd niewidzialne, całą Aszę całą prawdę uniwersum i wszystko stanie się możliwe, a cierpienie stanie się nieobecne gdyż w świecie nieograniczonych możliwości inaczej być nie może. Tak mówi Zaratusztra o tych co wkroczą do domu Pieśni. Można to więc widzieć inaczej, nawet z naszej przyziemnej perspektywy.



Źródło:

https://www.facebook.com/Zaratusztrianie/posts/3751564848213685

https://www.facebook.com/Zaratusztrianie/posts/3294079160628925?__tn__=K-R

Komentarze